Archiwum kategorii: IT, aplikacje i cała reszta

Gdzie się uczyć? Platformy e-learningowe

Jedna ze studenckich anegdotek brzmi: „Studia zaczynają się wtedy, gdy nawet Google nie wie, o co chodzi” (albo gdy w wynikach wyszukiwania pojawia się link do strony profesora 😉 ). Na szczęście nie musi być tak beznadziejnie… Są przecież platformy e-learningowe 🙂

"Prawdziwe studiowanie zaczyna się wtedy, kiedy nawet Google nie wie, o co chodzi". Demotywatory.pl - platformy e-learningowe!

Demotywatory.pl

Dobrze pamiętam, jak sama męczyłam się z analizą matematyczną… Równaniami różniczkowymi drugiego rzędu… Algebrą abstrakcyjną (sic!). I… całą masą równie podłych przedmiotów (okej, umówmy się, matematyka nie jest podła, ale sposób jej nauczania czasami pozostawia nieco do życzenia). Jaka szkoda, że nie byłam wówczas świadoma istnienia tak wielu platform edukacyjnych (ok, coś tam wiedziałam, ale byłam zbyt zrezygnowana i przerażona, hi hi). Zamiast więc taplać się we frustracji – bierzcie i korzystajcie!

Czytaj dalej

Jak wykonać dump pamięci aplikacji

Czy da się zajrzeć we wnętrze działającej aplikacji? Zdecydowanie nie jest to trywialne. Można jednak wykorzystać do tego dump pamięci (zrzut pamięci). W niektórych przypadkach umożliwia on diagnostykę stanu aplikacji lub całego systemu.

Zrzut pamięci zawiera zapis stanu pamięci roboczej programu. Mogą znajdować się tam różne przydatne informacje dotyczące rejestrów, stanu systemu itd. Przy użyciu tzw. pliku symboli (PDB) możliwe jest dokładniejsza analiza. Jest to jednak dość zaawansowane zadanie, czym nie będę się tu zajmować. Z punktu widzenia testera, najważniejsze jest dostarczenie możliwie najpełniejszej informacji na temat błędu, odkładając na razie analizę programistyczną na bok.

W jakich przypadkach przydatne może być wygenerowanie zrzutu?

  • Gdy program zużywa dużą ilość zasobów (procesora, pamięci, sieci, urządzeń). Może zapętlił się? Czeka na jakiś wątek?
  • Gdy jawnie wystąpił wyjątek i program zostanie zamknięty.

Jak wykonać dump pamięci?

Opcji jest kilka. Opiszę pokrótce niektóre z nich.

  • Program NotMyFault – powoduje on celową awarię systemu, co za tym idzie, wywołanie tzw. blue screen of death (BSOD) i wykonanie pełnego dumpa całej pamięci systemu. Użycie  tej opcji jest uzasadnione w przypadku diagnostyki programów zintegrowanych z systemem Windows, na przykład sterowników.
    https://docs.microsoft.com/en-us/sysinternals/downloads/notmyfault
  • Program ProcessExplorer – ten sympatyczny, kolorowy program jest rozbudowaną wersją Task Managera (Menedżer Zadań) znanego z systemu Windows. Umożliwia bardziej szczegółowy podgląd procesów uruchomionych w systemie. Aby wykonać zrzut pamięci programu, wystarczy z drzewa wybrać interesujący nas proces i z menu kontekstowego wybrać pełny dump albo mini dump.
    https://docs.microsoft.com/en-us/sysinternals/downloads/process-explorer
ProcessExplorer umożliwia także tworzenie dumpów

ProcessExplorer umożliwia także tworzenie dumpów

Czytaj dalej

Darmowy certyfikat HTTPS od Let’s Encrypt

Mam zieloną kłódkę! Udało mi się zainstalować certyfikat HTTPS z Let’s Encrypt. Mój hosting (Hekko.pl) niestety nie udostępnia automatycznego narzędzia zintegrowanego z Let’s Encrypt, dlatego całą procedurę trzeba wykonać ręcznie. Na szczęście nie jest to aż tak skomplikowane.

Logo Let's Encrypt

Logo Let’s Encrypt

Czym w ogóle jest Let’s Encrypt?

Let’s Encrypt to darmowy i otwarty CA (Certificate Authority, urząd certyfikacji). Umożliwia wygenerowanie darmowych certyfikatów TLS (Transport Layer Security), oferuje także zestaw narzędzi do zarządzania nimi oraz automatycznej integracji z serwerami (Certbot). Celem tego projektu jest upowszechnienie bezpiecznej, szyfrowanej komunikacji (HTTPS). Niektóre hostingi udostępniają zautomatyzowaną obsługę tych certyfikatów, niestety wciąż nie jest to zbyt popularne rozwiązanie (listę można znaleźć np. tutaj; https://community.letsencrypt.org/t/web-hosting-who-support-lets-encrypt/6920 – z bardziej znanych jest m. in. OVH).

Generowanie certyfikatu

Niestety Hekko nie udostępnia dostępu SSH (przynajmniej w moim pakiecie), nie ma więc możliwości posłużyć się rekomendowanym narzędziem, czyli Certbotem. Całą procedurę trzeba wiec wykonać ręcznie, co gorsza, powtarzać ją co trzy miesiące (bo przez taki czas jest ważny certyfikat).

Czytaj dalej

Jak nagrać ekran na Ubuntu?

Jak nagrać ekran na Ubuntu? Czego użyć do zapisania tego, co dzieje się w aplikacji? Szybkim narzędziem do takiego celu jest Byzanz – mała aplikacja konsolowa do nagrywania ekranu w postaci pliku GIF.

Instalacja

Z linii komend:

sudo add-apt-repository ppa:fossfreedom/byzanz
sudo apt-get update && sudo apt-get install byzanz

Można także zainstalować z Ubuntu Software Centre.

Program działa z linii komend, jeśli chcemy poznać wszystkie możliwości, wpisujemy:

byzanz-record --help

Czas nagrać ekran na Ubuntu

Aby nagrać fragment ekranu, należy podać:

  • współrzędne początkowego piksela: x, y
  • szerokość i wysokość nagrywanegro prostokąta: w, h
  • -v włącza tryb „verbose”
  • na koniec dodajemy nazwę pliku, do którego chcemy zapisać nagranie.
byzanz-record -x 100 -y 200 -w 450 -h 600 -v plik.gif

Domyślnie program nagrywa 10s.

Przykład filmiku wynikowego

Jak nagrać ekran na Ubuntu

Czego nauczyła mnie praca w Scrumie?

Rybki. Foto: moje, ZOO, 2017

Piszą i mówią o Scrumie wszyscy, od lat wydaje się być nieprzemijającą modą. Zanim zaczęłam pracować w jakiejkolwiek metodologii Agile, byłam wielką entuzjastką;) Po jakimś czasie okazało się, że nie jest jednak tak kolorowo. Nie przepadałam za pracą w systemie Scrum – zwłaszcza w nieco tępym wydaniu korporacyjnym, gdzie sporą część czasu przeznaczonego na pracę zajmuje „proces” – przeciągające się ponad miarę spotkania, z których nic nie wynika; rozproszenie odpowiedzialności; ciągłe kłótnie itd.). Nie mi oceniać, dlaczego system czasem tak bardzo nie działa, że aż zgrzyta. Na szczęście są i jasne strony, a sam Scrum wielu dobrych rzeczy mnie nauczył.

Retrospektywy

Weźmy takie retrospektywy – niby takie spotkanie-zapchajdziura, siądziemy i pogadamy, a potem się rozejdziemy i tyle. Jednak dobrze poprowadzone retro okazuje się być całkiem niezłym narzędziem. Pod warunkiem wprowadzenia pewnej dyscypliny: z każdego, nawet luźnego narzekania sporządzamy notatkę, a następnie wspólnie zastanawiamy się, co można zrobić, aby to ulepszyć? Gdy już wymyślimy rozwiązania i rozejdziemy się do biurek, nadchodzi druga, najważniejsza część – realizacja! Zatem działamy, najlepiej krok po kroku, z rozbiciem na mniejsze fragmenty. Szukamy w zakresie strefy własnego wpływu, a dopiero jeśli działania nie przyniosą skutku, pójdziemy dalej. Na następnych retrospektywach przeglądamy sporządzoną wcześniej listę – czy coś się poprawiło? A może w jakiś kwestiach jest gorzej? Czytaj dalej

Habitica

Czy znacie aplikację Habitica? Jeśli nie, to warto, abyście się z nią zapoznali 🙂

Lubię połączenie przyjemnego z pożytecznym. Nauka przez zabawę? Super połączenie. Habitica jest właśnie jedną z takich aplikacji. Stanowi całkiem ciekawe połączenie gry RPG z aplikacją do ćwiczenia nawyków. Trenuj bieganie, sprzątaj biurku i ubijaj potwory. Brzmi zabawnie? 😉 Elementy grywalizacji (zbieranie punktów, granie w ramach drużyny – uczestnicy otrzymują obrażenia, jeśli nie wypełnimy swoich codziennych zadań!) dodatkowo wzmacniają motywację do wykonywania zaplanowanych czynności.

Do dyspozycji mamy aplikację mobilną (iOS, Android) oraz dostęp przez przeglądarkę.

Habitica - screen z gry

Zastosowania

Osobiście używam Habitici jako: Czytaj dalej

Jak zrobić screenshot w Ubuntu

Nie wyobrażam sobie życia bez możliwości robienia screenshotów. Czasem po prostu chcę komuś coś pokazać, czasem dodać ilustrację do notki na bloga, czasem udokumentować jakąś akcję (na przykład… BUGA). Zazwyczaj naciskam w tym celu Print Screen, wklejam do programu graficznego, zapisuję i gotowe. Tymczasem okazało się, że w Ubuntu 12.04 (z Unity na pokładzie), którego aktualnie używam, wcale nie jest to takie proste… Pojawiło się pytanie: zatem jak zrobić screenshot w Ubuntu?Jak zrobić screenshot w Ubuntu - aplikacja Take Screenshot - screen

O ile sprawa dotyczy zwykłego zrzutu, problemu nie ma – zaraz po wciśnięciu przycisku Print Screen na ekranie pojawia się okno z pytaniem, czy zapisać obraz do pliku, czy skopiować do schowka. Problem pojawia się natomiast, gdy chce się wykonać zrzut ekranu, na którym widać… rozwinięte menu. Na szczęście jest na to sposób: Czytaj dalej

Kernel: Don’t panic – wrażenia z konferencji

W ubiegłym miesiącu, dla zabicia czasu w sobotni, deszczowy dzień, wybrałam się na studencką konferencję organizowaną przez Koło Naukowe Kernel, o nazwie Kernel: DON’T PANIC! Odbywała się ona 13 maja ’17, w dużej auli Wydziału Fizyki i Informatyki Stosowanej AGH, którą darzę dużym sentymentem:D

Logo Kernel: Don't panic

Organizacja na piątkę. Szatnia, ciasteczka, gorąca kawa, a nawet upominki dla uczestników: smyczki i elegancka torba z nadrukiem loga koła, a w środku pisadło i butelka wody (może na kaca, w końcu Juwenalia:D). Słowem profeska i szacunek dla organizatorów za ogarnięcie tematu (a dla sponsorów za sypnięcie groszem:))

Przechodząc jednak do merytoryki muszę powiedzieć, że wykłady trzymały poziom. Na scenie udało się zgromadzić naprawdę ciekawych prelegentów.

Wykłady na „Kernel: Don’t panic”

Na początek Piotr Konieczny, którego przedstawiać myślę nie trzeba (niebezpiecznik.pl), opowiedział o kulisach ataków socjotechnicznych. Okazuje się, że czasem nawet świadomość i wiedza pracowników nie wystarcza, by uchronić organizację przed przemyślanym atakiem socjotechnicznym. Bardzo często działamy automatycznie, nawykowo. Na na domiar złego w grupie myślenie i odpowiedzialność ulega rozproszeniu, skutkiem czego niestety, najsłabszym ogniwem zabezpieczeń bywa człowiek. Naprawdę warto było wstać przed ósmą (w sobotę!) i pomknąć przez deszczowy Kraków, by dotrzeć na ten wykład!

Wykład pt. „Metodologia tworzenia oprogramowania przez IBM spełniającego wymogi cyber-bezpieczeństwa” niestety ciut mnie rozczarował, więc przejdę od razu do kolejnego punktu, czyli wystąpienia naczelnika krakowskiego wydziału policji do walki z Cyberprzestępczością. Czytaj dalej

Catch-all czyli złap maile wysłane pod zły adres

Niestety ludzie czasem mylą się – popełniają literówki w imieniu albo przekręcają nazwisko. Wisniewski@onedaymail.com czy Wisniowski@onedaymail.com? Jak skonfigurować serwer pocztowy, żeby pobierał także wiadomości wysłane na niepoprawny adres? Odpowiedzią jest catch-all.

Jeśli mamy skrzynkę pocztową u usługodawcy typu Gmail, Poczta O2 itp. niestety nie mamy zbyt wielkiej możliwości manewru. Oczywiście mozna by założyć drugą skrzynkę z przekręconym nazwiskiem i ustawić przekierowanie, nie zawsze jednak jest to możliwe. Na szczęście skrzynkę pocztową można założyć na własnym serwerze – najczęściej kupując konto hostingowe (najlepiej z własną domeną) istnieje także możliwość założenia poczty w tej domenie.

Konfiguracja sprowadza się do włączenia usługi catch-all. W zależności od panelu administracyjnego konfiguracja może wyglądać nieco inaczej. Pokażę na przykładzie Direct Admin.

Jak skonfigurować catch-all?

  1. Zakładam skrzynkę, która będzie używana do zbierania wszystkich maili. Warto ustawić jej ograniczenie zajmowanej powierzchni (quota) ponieważ na takiej skrzynce może gromadzić się sporo spamu!
  2. Włączam catch-all, przekierowując wszystkie zabłąkane maile na stworzoną przed chwilą skrzynkę.
  3. Gotowe 🙂 Można przetestować wysyłając maila na adres cokolwiek@twojadomena.xx, blablabla@twojadomena.xx itd. 🙂

W panelu Direct Admin wygląda to tak:

Konfiguracja catch-all w Direct Admin

I konfiguracja przekierowania:
Konfiguracja catch-all w Direct Admin - przekierowanie poczty

Jeżeli nie chcemy logować się na tak stworzoną pocztę „serwerową”, można ustawić także, aby wszystkie maile były przekierowane do używanej przez nas na co dzień skrzynki (np. Gmail).

 

Jak odpakować tar.gz

Aby odpakować tar.gz czyli skompresowane archiwum, można spróbować komendy tar -zxvf, gdzie:

  • z – (zip), zdekompresuj
  • x – (extract), wypakuj na dysk
  • v – (verbose), bardziej szczegółowe logowanie
  • f – (file), odczytaj archiwum z pliku podanego w parametrze

Mój plik był jednak bardziej złośliwy:

d9k@Nihilia:~/folder$ tar -zxvf export.tar.gz
gzip: stdin: not in gzip format
tar: Child returned status 1
tar: Error is not recoverable: exiting now

Jak widać w przykładzie wyżej, pomimo że plik wygląda jak spakowane archiwum tar+gzip, wcale tak nie jest – komunikaty mówią, że plik nie jest w formacie gzip. Nie jest więc spakowany. Wystarczy zatem użyć samego tar -xvf:

d9k@Nihilia:~/folder$ tar -xvf export.tar.gz

Tym razem się udało i na dysku mamy odpakowane pliki.