Przerabiam ostatnio bardzo zaległą lekturę, czyli PHP – Bezpieczne programowanie, autorstwa Chrisa Shifletta (tu podziękowania dla kolegi, od którego w zamierzchłych czasach ową książkę otrzymałam). Kiedy poznałam inne języki, stwierdziłam, że nie pałam miłością do PHP – w końcu odstawiłam zabawy z WWW na półkę, do zabaw z programowaniem świetnie nadaje się Ruby, a do pisania konkretnych aplikacji – C# i Java. Książka więc również przeleżała nieco czasu na półce. Stwierdziłam jednak, że może być… niezłą lekturą dla testera. PHP to tylko przykładowy język, a przedstawione tu zasady zabezpieczania aplikacji webowych są dość uniwersalne. Czyta się bardzo przyjemnie, listingi kodu są szczupłe i dobrze wyjaśniają, o co chodzi.